Damon:
Do cholery!
Gdzie ona może być!? Tego, że została porwana, jestem pewien tak jak tego, że
jestem zakochanym w niej do reszty idiotą, czyli w 100 %. Nawet mam przypuszczenia,
kto to zrobił. Ba! Ja wiem, że to mój popaprany brat!
Tylko gdzie?
Gdzie do diabła teraz jest?
Przejrzałem
cały jej pokój, zajrzałem dosłownie wszędzie i zrobiłem z sypialni Eleny istne
pobojowisko. Przerzucałem jej graty z jednego kąta w drugi szukając jakiegoś
śladu, zapachu, czegokolwiek! Nic. Kompletnie. Oprawca nie zostawił żadnej
podpowiedzi.
-Co tu się
stało?! Elena?- usłyszałem.
Odwróciłem
się. W drzwiach stała ciotka Eleny. Zapomniałem o jej powrocie.
-Yyy… Dzień
dobry…- No super, miałem na sobie same spodnie.
-Ty jesteś
Damon, prawda? Przyjechałeś wczoraj po Elenę. Gdzie ona jest? Gdzie jest
Elena!?
Znalazłem
się przy kobiecie w wampirzym tempie.
-Elena
wyszła. Jej przyjaciółka ma doła. Nie wiadomo, kiedy wróci, może
zostanie tam na noc. Nie martwisz się. Nie widziałaś mnie tu- zahipnotyzowałem
kobietę i zniknąłem, zabierając kurtkę z salonu.
Gdzie ten
blondas mógł zabrac moją Elenę?! Cholera, ostatni raz byłem w Mystic Falls w latach
70. Nie wiem gdzie co jest. Ale i tak przeczesałem wszystkie pobliskie stodoły,
parkingi, garaże, nawet salę gimnastyczną w liceum. Nic. Zostało tylko jedno
miejsce- stary magazyn jakiejś firmy dostawczej, który, miejmy nadzieję, ciągle
tu stoi. Znajdował się 25 km za MF, więc wskoczyłem do auta i popędziłem w
tamtą stronę.
Dwadzieścia
minut i byłem na miejscu. Biegłem do drzwi, jednak nagle osunąłem się z jękiem
na ziemię. W moją stronę szła mrucząca coś wysoka mulatka w szpilkach z rękoma
wystawionymi w przód. Czarownica. Poważnie? Od kiedy to mój braciszek ma tak
bliskie stosunki z wiedźmami, że one mu pomagają?!
Czarownica
stała nade mną, ciągle wymawiając zaklęcie. Chciałem poczekac, aż przestanie,
ale coś kazało mi się nie poddawac. Tam, w środku, jest Elena. Salvatore,
pacanie, zrób coś!
Złapałem
czarownicę za nogę i powaliłem na ziemię. Przestała czarowac, więc mogłem działac.
Wgryzłem się w jej szyję i wyprowadziłem z niej życie. Ruszyłem do drzwi,
dopiero, gdy w ciele dziewczyny nie została już ani kropla krwi. Wbiegłem do
budynku.
-Elena!?-
wołałem, mijając kartony. Zobaczyłem Elenę przywiązaną do krzesła na środku
wielkiej sali. Była wyczerpana i wyglądała jakby za chwilę miała stracic
przytomnośc.- Elena!- Podbiegłem do niej i zacząłem majstrowac przy węzłach.
-Damon…-
wychrypiała Elena.
-Jestem tu,
Eleno- Błyskawicznie pogłaskałem ją po policzku i powróciłem do poprzedniego
zajęcia.
-Damon… Za
tobą…
Nim zdążyłem zareagowac, oprawca Eleny skręcił
mi kark.
Narracja
trzecio- osobowa:
Kobieta
skręciła brunetowi kark. Uśmiechnęła się złośliwie, gdy zobaczyła strach w
oczach uprowadzonej dziewczyny. Złapała ją brutalnie za rękę i podniosła z
krzesła.
-Pójdziesz
do domu. Zapomnisz o wszystkim. Przeżywasz stratę rodziców. Wynocha…!
Gdy Elena
zniknęła, szepnęła na odchodne do leżacego na ziemi ciała chłopaka:
-O to mi
chodziło, najdroższy…
ode mnie:
Świetne czekam na NN <3!
OdpowiedzUsuńJej! Świetnie, genialnie, rewelacyjnie <3 Nie mogę się doczekać NN. Może powiem tak: Treść bardzo wciąga i sprawia iż nie można się oderwać, język jakim piszesz nie jest szczególnie zawiły ale też nie banalny. To powoduje że mam ochotę na więcej i więcej :D Samo opowiadanie jest genialne. Fajnie oglądać takiego Damona. Innego lepszego :P pozdrawiam i życzę wieeeele weny. ^·^ będę tu wpadać jak najczęściej. I miała bym proźbe jeśli to nie sprawia problemu informuj mnie o nowościach. ;D
OdpowiedzUsuńPolece twojego bloga swoim czytelniczką. (choć widzę że Larie sama cię znalazła) :D
http://tvd-tylko-moj-swiat.blogspot.com/?m=1
Jej! Koleżanka u góry wcale nie przzesadzała mówiąc na GG o twoim blogu. Zakochałam się w nim, bo jak mówią moje kumpele jestem "piepszonym Delenowcem". Troche przypomina mi jeden zaj*isty blog o Delenie, który niestety się skońzył :( Ale cóż xD czy ta kobieta na końcu to Kath?
OdpowiedzUsuńJej! Może jednak 'nie wszyscy kochają Sztefanno' jak w serialu -,-
Ubustwiam to «3
Dzięki szklanko mleka już któryś tak boski blog czytam przez ciebie :P
Rewelka ! Ja też tu przez szklanke mleka z bloga http://tvd-tylko-moj-swiat.blogspot.com/?m=1 :) Na serio świetny też przypominał mi z początku bloga Natki :P lecz teraz już nie. Fajna scena z Jenną myślałam że go z chaty wywali xD :* POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuń